Kontakt

Ludzie często planują podroż na ostatnią sekundę, to zaś błąd, który bardzo łatwo może się na nich zemścić. Jest to bowiem coś, co winno się przygotować bez pośpiechu oraz od początku do końca przemyśleć w celu uniknięcia wszelkich możliwych „niespodzianek”. Jedną z początkowych spraw, o jakie wypada zadbać, jest sama podróż, jej przeróżne detale powinny być dopracowane jak najdokładniej. Środek transportu, prognozowany czas dotarcia do celu, możliwe przystanki, ewentualne objazdy - wszystko to wypada dokładnie przemyśleć. Właściwym pomysłem jest też przed wyruszeniem w wakacyjną podróż zapoznać nieco region, który ma być jej celem. Upraszcza to znacznie planowanie wszelkich wypraw i zapewnia swego typu komfort psychiczny podczas pobytu w danym miejscu: niejako przygotowuje na wszelkie możliwe, a charakterystyczne dla niego wypadki, które mogą się zdarzyć, od kiepskiej pogody poczynając a na szczególnych, ludowych obrzędach oraz zwyczajach kończąc. Najważniejszą zaś kwestią jest właściwe przemyślenie kosztów całej wyprawy. Baczne rozplanowanie kosztów pozwala uniknąć dużej grupy nieprzyjemności i pozostawia podróżującemu pewien margines bezpieczeństwa.

Biały, sypki piach, opatrzony pastelowymi formami muszelek oraz drobnymi kamyczkami. Czuła, chłodna bryza, niosąca słonawą woń wody. Szumiące, ciche fale, subtelnie muskające brzeg, pieniące się żywo, przychodzące oraz wycofujące się w swym własnym rytmie. Ciemne, błękitno zielonkawe wody o słonawym posmaku. I złociste słońce, wiszące na bezchmurnym, lazurowym niebie - oto pejzaż Bałtyku, narodowego wprost morza. I równocześnie jednego z najpopularniejszych celów wakacyjnych wyjazdów. Może cudzoziemskie plaże są piękniejsze, dalekie, nieznane wody czystsze, aura w odległych państwach poprawniejsza, słońce mocniejsze - może, może, może… Morza są wielkie, głębokie oraz słone, i to jedyne pewne fakty. Czy Bałtyk zasługuje wobec tego na ten tytuł? Jest dosyć płytki, nieznaczny i poniekąd słodki. Pomimo tego pozostaje morzem, w dodatku jednym z najbardziej skażonych na świecie. To druga, ciemniejsza kwestia rozkwitającej u jego brzegów turystyki, gwałtownie oraz bez kontroli rozwijających się nadbrzeżnych miast i samego miejsca.